Och jak ja się cieszę, że moje ulubione kuchnie są przyjazne wegetarianom! Minęło już kilka lat odkąd zupełnie zrezygnowaliśmy z jedzenia zwierząt, pozostając, zgodnie z zasadami wegetarianizmu, wyłącznie przy jajkach i nabiale. Wpłynęło to oczywiście na nasze podróże i próbowanie nowych smaków, ale na szczęście, w przypadku Wietnamu nawet przez
Hej! Jestem Marzena.
Mieszkam w Sydney i przeżywam przygody! I o tym właśnie jest ten blog: o aktywnym podróżowaniu, wędrówkach, przeprowadzkach, zwiedzaniu, doświadczaniu i cieszeniu się życiem. Coś nieustannie mnie woła!