Imieniem Franciszka Józefa brytyjscy koloniści nazwali nie tylko niewielkie miasteczko na wschodnim wybrzeżu południowej wyspy Nowej Zelandii – znane również pod maoryską nazwą Waiau, czyli wirujące wody – ale również imponujących rozmiarów lodowiec! A przynajmniej taka właśnie była pokrywa lodowa, gdy pierwszy raz zetknęli się z nią Europejczycy. Jak wszystkie
Przygody
No ale żeby Marzena powiedziała, że jakiś płaski i łatwo dostępny szlak był totalną petardą, to muszą się tam dziać prawdziwe fajerwerki. I proszę państwa, w Hooker Valley tak własnie było! Co prawda na trasie do żadnych wybuchów nie doszło, nie licząc huku pękającego lodu i okazjonalnie schodzących skalnych mikrolawinek,
Gdybym miała wybrać tylko jeden punkt kulminacyjny naszej podróży kamperem po Nowej Zelandii, zwanej też Aotearoa, to byłby to nasz ostatni dzień w tym kraju. Spędziliśmy w okolicy Góry Cooka, pięknie nazwanej przez Maorysów Aoraki, dwa pełne dni i nie skróciłabym tego pobytu ani o minutę – a nawet cofnęłabym
Jedną z bardziej cool rzeczy, jaką w życiu zrobiliśmy to spanie u stóp wulkanu Bromo. Nie wspominając już nawet włażenia po ciemku na jego krawędź i zaglądanie mu prosto w bulgoczącą dziurę! Jeśli i Wam potrzeba takich emocji w życiu, to zapraszam do lektury. Podzielę się z Wami szczegółami naszej